Broszki zrobiłam już jakiż czas temu. Dopiero teraz wrzucam fotki. Bordowa pójdzie jeszcze do przeróbki, bo jest za płaska... Z chabrowej i różowo białej jestem zadowolona.
Strasznie mi się podobały te Wasze cudne brochy. Wiem,że moim sporo brakuje, ale mam nadzieję,że z czasem będą lepsze. Myślę czy by w takim stylu nie zrobić kotylionów dla gości na wesele... Tylko mniejsze oczywiście! Bo te takie zwykłe wstążkowe to takie oklepane... Miały być szydełkowe, ale po zrobieniu 2 kwiatków zwątpiłam:>
A może Wy macie jakieś pomysły na kotyliony dla gości?:) Wszelakie pomysły mile widziane!
No i jakieś smutki mnie dzisiaj łapią,więc śmigam do łóżeczka spać. A nóż widelec i jutro będzie lepiej.
Buziaki pozdrawiam i dziękuję,że do mnie zaglądacie*:*:*
wtorek, 30 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
przesliczne :) uwielbiam takie brochy :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie, a pomysł na takie kotyliony wcale niezły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jesteś pewna, że czegoś im brakuje?! Ja uważam, że są piękne, wszystkie trzy.
OdpowiedzUsuńojej śliczne broszki w szczególności ta kobaltowa ale cudowna, ukradnę Ci ją hihi :* ps nie mogę komentować w ogole bloga anulki coś mi się zawiesza jakby okineko komentowania było zepsute
OdpowiedzUsuńśliczne wszystkie trzy:)pomysł z takimi kotylionami sprawdzi się w 100%...robiłam takie kwiatuszki w rozmiarze ok.4 cm jako ozdoby do woreczków i ogólnie bardzo fajnie to wyglądało:)polecam bo pomysł jest bardo dobry:))pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBrochy wyszły ci świetne!!!!
OdpowiedzUsuńKotyliony mogą byc mniejsze z mniejszej ilości warstw i z pewnością będą dobrze wyglądac.
Pozdrawiam
Niesamowite te brochy! Tylko nadrobię nasze zaległości wymiankowe i chyba będę o taką prosić :P A Ty nie smutaj, pogoda świetna, więc cieszmy się :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzięcie udziału w mojej małej zabawie. Pozdrawiam - Cejlon.
OdpowiedzUsuńŚliczne są :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do mnie na małe conieco ;)
No nie kolejne superości - gdzie ty się takich nauczyłaś , super są , a ta środkowa dla mnie jak znalazł , kombinuj kombinuj, może mi kiedyś zrobisz w wolnej chwili . POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńAsiu świetne brochy! A niebieska jest cudna:*
OdpowiedzUsuńBroszki wyszły świetne jeszczekilka i dojdziesz do perfekcji !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
świetne sa te broszki. twoim nic nie brakuje. i te karteczki poniżej sobie polookalam:D niesamowite rzeczy tworzysz:D
OdpowiedzUsuńSuperanckie broszule!!! Aśku, ja nie wiem czego Ty od nich chcesz ;P
OdpowiedzUsuńŚwietnie będą wyglądać takowe kotyliony, bo te tradycyjne to sama wiesz, są trochę fuj...
Więc zakasaj rekawy i do dzieła. A przy robocie może zapomnisz o smuteczkach :***
sliczne masz te broszki i jakie fajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPiękne wyszły! I takie delikatne... Rób dalej! :)) Zwłaszcza ta bordowa :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysl! swietne sa! wszytskie!
OdpowiedzUsuńWitam! Bardzo dobry pomysł na weselne kotyliony. Widzę, że za co się nie weźmiesz,wychodzą cudeńka. Pozdrawiam i zapraszam na moje candy.
OdpowiedzUsuńswietne broszki!ps.pomysl na kotyliony znajdziesz u mnie:P
OdpowiedzUsuńwszystkie są piękne, a takie kotyliony dla gości weselnych byłyby na pewno rewelacją :) świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńprzeprzeprzepiekne!!!!:)takie deliaktne....ach:)
OdpowiedzUsuń