Było zamówienie na broszek dwanaście :)
Były roztrzepańce...
Były zwykłe z czymś świecącym w środeczku :)
Ale i były duuże pełne brochy...
Wszystkie mają właścicieli a raczej właścicielki :) Niech się dobrze noszą :)
Pozdrawiam cieplutko. bo na podkarpaciu bieluterńko i mrrroźno :*
J.
łał jakie śliczne!
OdpowiedzUsuńCudne!! Pozdrawiam Joasiu :)
OdpowiedzUsuńale cudne:):)...naprodukowałaś się:)
OdpowiedzUsuńa ja zapraszam na nowy blog i candy: http://www.namaste.com.pl/blog/?p=23
pozdrowionka:)
Cudne!!!
OdpowiedzUsuńRudy roztrzepaniec najjjjjj.