Witam w ten pochmurny dzionek! Coś mnie jesienna chandra chce dopaść,ale bronię się rękami i nogami-z różnym skutkiem,ale dycham jeszcze...;)
Obiecany pojemniczek na kawę zrobiony dla mojego A.:) Cieniowania mi nie idą oj nie idą... Ale co tam dla mojego użytku będą:)

No i podkładka pod kalendarz. Remont kuchni trwa więc postanowiłam nadać jej nowy wizerunek! Przed tunningiem była brzydko biała z niebieskimi znakami zodiaku wokół kalendarza:D Okropność! Teraz wygląda o niebo lepiej!:) Dałam tylko 3 warstwy lakieru. Nie chciałam aby było idealnie równo:D W każdym razie-mi się podobuje:D

Jeszcze kartka... Robiona tak na próbę;) Jak wyszła? Same oceńcie:*

Buuuziakuję serdecznie:* Dziękuję za odwiedzinki:):* I pozdrawiam!
Ja lecę,bo w końcu kuchnia nabiera kształtów:D Trzeba układać w szafeczkach hihi;) I w końcu kooniec remontu:D
P.S. Dla ciekawskich:* Znalazłam swoją suknię! Niestety Wam nie mogę pokazać,bo jakby tu zaglądnął mój A. i by zobaczył to by było:D W każdym razie jak ją ubrałam to wiedziałam,że to ta i koniec!!!:) W maju zobaczycie:*:)