Oj twórczo spędziłam ostatnie dnie...:) Jakoś mi służyła pogoda-choć była deszczowa.
Dzisiaj będzie wyzwaniowo. A dlaczego? A dlatego,że wzięłam udział w aż 3 wyzwaniach;)
Po 1. w
Scrapujących Polkach! Gdzie motywem przewodnim jest MOTYLEK;) No i takowy znalazł się na mojej kopertówce. Qrczę zdjęcie mi okropne wyszło:> No ale nic tam;)
Po 2. w
Twórczym Pokoju u mojej Martusi:*:) jest zamieszczone zdjęcie, którym trzeba się zainspirować;) A że wykończyłam moją szkatułeczkę wygraną w candy kiedyś kiedyś tam jeszcze u
Agi:)... To stwierdziłam,że może by się nadała... Tak szkatułka wyglądała przed znalezieniem się w moich rękach;)
A tak teraz...
Są niedociągnięcia... Tu i tam... Ale i tak jestem z niej dumna:) I z siebie hihi:) A teraz muszę myśleć co w niej przechowywać...:) Może macie jakieś pomysły?:)
I po 3. wyzwanie pt. KWIATY w
Diabelskim Młynie. Też dekupażowo... Mój A. kupił mi ostatnio glinianą doniczkę w Leroju:) Z podstawką... Doniczka żyje. Podstawka w trakcie ostatniego lakierowania doznała bliskiego spotkania z podłogą i trach... Nie było co sklejać:( Ech tak mi żal:( Ani słowem się nie odezwałam jak się rozbiła:( Ale w duchu normalnie płakać mi się chciało... No nic kupię drugą i pomaluję. Nie jestem specjalistką w dekupażu jak podkreślam. Więc plisssss oszczędźcie mnie...:) Hihi:)
A i jeszcze pokażę Wam co wczoraj kupiłam. Chciałam znaleźć jakiś skromny upominek dla Siostrzeńca,bo miał wczoraj urodziny no i natknęłam się na stempelki:D Alfabecik:) Cieszę się bardzo z niego:) Chciałam sobie kupić alfabety akrylowe, no ale że mam takowe gumowe to myślę,że i te mi posłużą:) Tak więc 11,50 i mam stempelki:) Był jeszcze tusz czerwony w zestawie i taki stempelek w rolce:D Ale to już podaruję drugiemu Siostrzeńcowi:) Bo na co mi jak Jemu sie przyda:)
No nic życzę słonecznej spokojnej niedzieli:*:*:*
I dziękuję,że wytrwałyście w tej mojej paplaninie do końca:):*